STRONA GLOWNA | Informacja oraz Ciekawe Miejsca | Klub Przyjaciol Polski w Mozambiku |
Polskie Parafie | Linki | Polonia |
Korespondencja | Ksiega Gosci | Dowcipy 4 |
POLISH | ENGLISH | PORTUGUESE |
Wieksze kolekcje dowcipow jak na przyklad kawaly o
instrumentach muzycznych, lub o Dilbercie - mozna znalezc w wersji angielskiej
tej strony Jokes
Angelus.pl - Portal chrzescijanski, ogromna kolekcja linkow i miedzy nimi
link HUMOR W SIECI http://angelus.pl
DOWCIPY 1
DOWCIPY
2 DOWCIPY 3
DOWCIPY 4
150 kawalow 150 kawalow 150 kawalow
150 kawalow
Kapitan mówi do przykutych do wiosel galerników: - Chlopcy, mam dla was dwie
wiadomosci, jedna dobra i jedna zla. Ta dobra: Kazdy z was dostanie zaraz po pól litra
wódki.
- Hurrra! - A potem chcialbym poplywac na nartach
wodnych.
- Kaziu, dlaczego nie byles wczoraj w szkole? - Bo wczoraj umarl mój
dziadek... - Nie klam, wczoraj widzialam twojego dziadka w
oknie... - Tatus wystawil go przy oknie, bo listonosz szedl z
renta...
Ogloszenie pracy w Nowym Jorku (autentyczne): Potrzebni mezczyzni spozywajacy
alkochol przynajmniej 2 razy w tygodniu do badan medycznych pod kontrola
Instytutow w New York lub New Jersey. Dobry zarobek. Pr. dzwonic: (212) 946-1465
Zagadka: Trzech gosci w USA zamawia pizze. Przyjezdza pizza, rachunek wynosi 30$ wiec kazdy z zamawiajacych daje 10$.
Pracownik od pizzy po przyjezdzie do pizzerii dowiaduje sie ze rachunek mial byc
nizszy, w wysokosci 25$. Wiec jedzie w to samo miejsce by oddac kase i mysli
sobie:
- Mam do oddania 5$ ale poniewaz nie dostalem napiwku oddam im 3$ i bede mial 2$ dla
siebie. Jak pomyslal tak zrobil. Podsumujmy: Goscie ktorzy zamawiali pizze dali po 10$ a dostali po 1$ z
nadwyzki,
czyli zainwestowali w impreze 9$ kazdy. 3 x 9$=27$+ 2$ (ktore schowal do kieszeni
pizzaman)
= 29$ - Gdzie sie podzial 1$?
Mezczyzna spacerujacy w Kalifornii po plazy znalazl lampe. Po potarciu wyskoczyl zdenerwowany
dzin: - Uwolniles mnie z lampy. To jest juz czwarty raz w tym miesiacu! Mam tego spelniania zyczen powyzej
uszu!
Zapomnij o 3 zyczeniach. Masz tylko jedno! Mezczyzna: - Zawsze chcialem pojechac na
Hawaje, ale bardzo boje sie latac samolotami. Czy nie moglbys zbudowac mostu az do
Hawajow. Móglbym wówczas
pojechac samochodem. Dzin sie zasmial: - To jest
niemozliwe. Pomysl logicznie! Przeciez nosniki mostu nie
siegna dna Pacyfiku! Pomysl ile betonu, ile stali, NIE! Wymysl jakies inne
zyczenie! Mezczyzna: - Bylem zonaty 4 razy. Moje zony zawsze mi mówily , ze nie dbam o
nie,
ze nie jestem wrazliwy. A zatem spelnij moje zyczenie, zebym zawsze rozumial
kobiety, wiedzial co czuja, co mysla, dlaczego placza. Zebym wiedzial co
naprawde chca, zebym wiedzial co zrobic, zeby byly zawsze szczesliwe.
Dzin: - Chcesz ten most z dwoma pasami ruchu czy z czterema?
Blondynka powrocila z pracy do domu i byla zaszokowana widzac dom okradziony.
Natychmiast zadzwonila na policje i zameldowala kradziez. Policja nadala
wiadomosc na wszystkich kanalach policyjnych i wkrotce najblizszy policjant
pojawil sie w okolicy domu, prowadzac psa na smyczy. Blondynka wybiegla z domu,
wpatrzyla sie w policjanta i jego psa, po czym usiadla na na schodach domu.
Zakryla rekami twarz i zaczela plakac: - Wracam do domu, zastaje dom okradziony,
wzywam policje i co oni robia? Przysylaja mi slepego policjanta!
Babcia wypelnia papierki w urzedzie. Wypelnia, wypelnia, wreszcie wypelnila i oddaje
urzednikowi, a urzednik:
- Ale jeszcze musi sie pani podpisac. - A jak sie mam
podpisac?
- No, normalnie. Tak, jak sie pani podpisuje w liscie.
Babcia napisala: - Caluje Was mocno, Babcia Alina.
Na lekcji religii ksiadz pyta Jasia: - Kim byl Swiety Piotr?
Jasiu dlugo zastanawia sie, wiec ksiadz pomaga: - No, ap.... ap...
- Aptekarzem!
Lekcja geografii: - Jasiu, powiedz, ile jest stron swiata? no, smialo, powiedz cos o
zachodzie, o polnocy...
- O zachodzie to tata wychodzi na piwo, a wraca po polnocy.
Jasiu mowi do pani w szkole: - Moj tatus zarabia 2000 zlotych.
- Nauczycielka: - Ach, ja tylko polowe tego. Jasiu: -
Tak, ale tatus ciezko pracuje, a pani sie tylko bawi z nami.
Bill Gates zmarl i pokazal sie w bramie do nieba. Swiety Piotr spojrzal na niego
i rzekl: - Poniewaz zrobiles duzo dla przemyslu komputerowego, dam ci dwie
mozliwosci. Spojrz i wybierz sam. Tutaj Bill
patrzy a tam w dole piekne, mlode dziewczyny biegaja na plazy, ubrane w bikini.
Nic nie przypomina widoku piekla znanego z opowiesci jakie slyszal w swoim zyciu.
A do gory male aniolki graja powazna muzyke na harpach. Pomyslal chwile i
zdecydowal: - Ide do piekla! 10 dni pozniej Swiety
Piotr zwiedza pieklo i widzi Billa skutego kajdanami i trzech wielkich
niewolnikow bijacych go batami. W desperacji Bill krzyczy do Swietego Piotra: -
Co sie stalo? Gdzie sa te dziewczyny na plazy ktore pokazales mnie kiedy moglem
wybierac miedzy pieklem a niebem? Swiety Piotr
odwrocil sie do niego, usmiechnal sie i rzekl: - Ten widok to byl tylko SCREEN
SAVER...
Dlaczego kobiety sa zlem? Oto dowod:
1. Jak wiadomo, kobiety (K) potrzebuja czasu (T) i pieniedzy (M).
2. Poniewaz wiadomo ze "Czas to pieniadz" T = M
3. Zatem K = M * M = M(2) (M do kwadratu)
4. Poniewaz wiadomo ze "Pieniadze sa pierwiastkiem zla (Z)", zatem
M = Z(1/2) (pierwiastek z Z)
5. Podstawiajac 4 do 3 mamy K = Z
Koniec Dowodu
Lezy mezczyzna w nocy w lózku i nie moze zasnac. W pewnej chwili slyszy pukanie do
drzwi. Podchodzi, otwiera i
widzi Smierc. Caly zlany zimnym potem slucha tego co ona mu mówi: -Nie bój
sie nic. Przyszlam po twojego chomika....
Przychodzi student na stolówke. Zamawia drugie danie: - Jest kotlet schabowy?
To poprosze. - Jest salatka? To poprosze. - Sa
kartofelki? Sprzedajaca odpowiada: - Na kartofelki trzeba poczekac 5
minut. - Dlaczego? - pyta sie student.
- Bo kartofelki sie odlewaja ....
Poszła fama, że w pewnym miasteczku jest cudowne zródełko, które leczy
ulomnosci. I tak zebrali sie przy nim slepy, garbaty i sparalizowany na
wózku. Slepy przemyl oczy i krzyknal:
- O rany, ludzie, ja widze! Garbaty wykapal sie w zródelku i
krzyknal:
- O rany, ludzie, nie mam garba! Na to sparalizowany wjechal z wózkiem do wody i
krzyknal:
- O rany, ludzie, mam nowe opony!
Przed rajdem, jeden z czolowych zawodników zapoznaje sie z trasa. Po kretej drodze jedzie blisko 120 na
godzine. Nagle, z laki wpada na droge kura na trzech nogach i biegnie przed
samochodem. Kierowca, niezmiernie zdziwiony, dodaje gazu. 130, 140 na godzine. Tymczasem kura tez
przyspiesza.
Zawodnik na liczniku ma juz sto piecdziesiat, jedzie na granicy przyczepnosci, kura nic - dalej biegnie
przodem. Nagle zakret, na zakrecie gospodarstwo, ogrodzone parkanem. Kura hyc, na parkan i na
podwórko. Rajdowiec
ledwo wyhamowal, ale pedzi do furtki. Otwiera, a tam na podwórku gospodarz w kufajce i beretce
pracuje z grabkami po obejsciu. - Panie, tu do pana wpadła kura na trzech nogach - wrzeszczy
podekscytowany kierowca. Chłop obejrzal sie: - Wiem. - Jak to pan
wie. Panie, NA TRZECH NOGACH! - Ano panocku wiem. To naso
robota. Wiecie, jo lubie udko z kury, moja staro lubi udko z kury i momy
córke. Óna
tyz lubi udko z kury. No tos my se takom uhodowali. - Aaaa! A smaczna taka kura jest?
Chlop beretke przekrzywil, po glowie sie drapie. - A nie wiem. Jescesmy jeji nie
zlapali.
Przychodzi kosciotrup do lekarza. A lekarz: - Dlaczego tak pózno?
Pewien facet bardzo lubil nalesniki. Jego zona zmartwiona pasja meza zmusila go do pójscia do
lekarza. Facet
poszedl i rozmawia z lekarzem: - Panie doktorze mam pewien osobisty problem.
- Tak slucham Pana. - Strasznie lubie nalesniki.
- A cóz w tym dziwnego , ja równiez lubie nalesniki. - Tak ale ja mam całą szafe pelna nalesników.
Puk, Puk. - Kto tam? - Sasiadki...
- Nie, nie ma siatek...
Przyjechał Anglik do Polski, przychodzi do sklepu i pyta ekspedientke: - Do you speak
English? Ekspedientka: - Yes, I do.
Anglik z ulgą Uffffffffffffffff i mówi: - Marlborro, please.
Ojciec z córka zwiedzaja muzeum. Przed posagiem Wenus z Milo ojciec zauwaza: - No i
widzisz, córeczko, do czego doprowadza obgryzanie paznokci?
- Mamo, choinka sie pali! - wola Jasio z pokoju do matki zajetej w kuchni. - Choinka sie
swieci, a nie pali - poprawia matka. Za chwile chlopiec krzyczy: - Mamo, mamo, firanki sie
swieca!
Polonusy w sklepie w USA, kupuja olowek dla dziecka. Polki sa pelne olowkow, ale oni musza kupic jeden model, ktorego
chwilowo zabraklo. Pytaja pracownika sklepu, ten oferuje sie sprawdzic gorne
polki. Przynosi wielka drabine na kolkach i
cierpliwie sprawdza polke po polce. Dziecko glosno do tatusia, po polsku: - Tato, ja nie
wierze, aby on znalazl olowek jakiego szukamy. Tato, po
polsku: - Ciszej synku, on moze rozumiec polski jezyk.
Po chwili pracownik sklepu z triumfem
oznajmia po angielsku: - Znalazlem! Znalazlem! Czy potrzebujecie wiecej niz
jeden? Moge jeszcze poszukac?
Po chwili zszedl z drabiny i podajac
olowek dziecku mowi po polsku: - Gdybym nie byl z Koluszek, to byscie szukali swojego
olowka, oj byscie szukali...
Polonusy ida do restauracji francuskiej. Nie znaja obcych jezykow, jeden pyta
kolege: - Ty, jak sie zamawia schabowy,
kapuste i ziemniaki? Kolega mowi: - To jest proste. Dodajesz "a la" przed kazdym
wyrazem. Po chwili przychodzi francuski kelner. Polonus mowi po polsku: - Obaj chcemy a la
ziemniaki, a la schabowy oraz a la kapusta. Kelner bez zmruzenia oka
przyjmuje zamowienie i znika. Po chwili na stole pojawia sie dania: Schabowy, ziemniaki i
kapusta. Polonusy jedza i ciesza sie,
ze jezyk francuski taki podobny do polskiego. Ich rozmowe podsluchuje kelner, zbliza sie i
mowi: - Hej, kolesie, gdybym nie
byl z Ciechanowa, to bysta nie jedli tego waszego "a la schabowy".
W jaki sposob mozna zjesc slonia? Kawalek po kawalku!
Pani pyta Jasia: - Co krzyknal Archimedes, siedzac w wannie? Jasiu: - Nie wiem?! Pani: - Przypomnij sobie, on przeciez
krzyknal, no, co? nie pamietasz? On krzyknal EUREKA!!! Czy wiesz co to znaczy eureka? To znaczy ZNALAZLEM!!! A czy
wiesz dlaczego on tak krzyknal? Jasiu: - On musial znalezc mydlo w wodzie, prosze pani.
Pani pyta Jasia: - Jasiu, co my mamy z gesi? Jasiu: - Jedzenie! Pani: - I co jeszcze? Jasiu: - Jedzenie! Pani: - A na czym
trzymasz glowe kiedy spisz? Jasiu: - Na poduszce. Pani: - A co jest w poduszcze? Jasiu: - Dziura! Pani: - A co wychodzi z dziury? Jasiu: - Pierze. Pani: - Wiec Jasiu, co my mamy z gesi? Jasiu: - Jedzenie, prosze pani.
Mama Krzysia przeziebila sie. - Niech pani wypije kieliszek wódki przed snem, na rozgrzanie. Na pewno pomoze - poradzila jej zyczliwa sasiadka. Ukladajac Krzysia do snu, mama jak zwykle pocalowala go. Krzys na to: - Mamo, dlaczego wzielas perfumy taty?
Aptekarz oprowadza praktykanta po swojej aptece. Praktykant: - A jakie leki trzymacie w tej
szafce? - Tu sa leki które dajemy pacjentom, gdy nie umiemy przeczytac co lekarz nabazgral na recepcie.
Wyklad z fizyki na Akademii Wojskowej: - Wszystkie ciala rzucone do góry spadaja z powrotem na ziemie. To jest wlasnie prawo ciezkosci... - A jesli spadna do wody?- pyta jeden ze studentów. - To juz nie nasza sprawa. Zajmie sie tym Marynarka Wojenna.
Zorganizowano miedzynarodowy konkurs na napisanie najlepszej ksiazki o sloniach.
- Japonczycy napisali rozprawe naukowa "Wprowadzenie do nauki o sloniach".
- Amerykanie napisali ksiazke "Co przecietny Amerykanin powinien wiedziec o sloniach".
- Zydzi napisali trzytomowe dzielo "Slon a sprawa zydowska".
- Rosjanie napisali 2 dziela: "Rosja - praojczyzna sloni" - oraz - "Radziecki slon - najwiekszy komunista na swiecie".
- Kubanczycy napisali "Kubanski slon - mlodszy brat slonia radzieckiego".
- Powtórzmy tabliczke mnozenia - mówi ojciec do syna - na pewno wiesz, ze dwa razy dwa jest cztery, a ile to bedzie szesc razy siedem?
- Tato, dlaczego ty zawsze rezerwujesz dla siebie latwiejsze przyklady?!
- Co to jest? Stoi pod lozkiem i zaczyna sie na
C? Ciewiki
TlUMACZONE Z ANGIELSKIEGO
Inspektor Sanepidu wchodzi do restauracji i zamawia pizze. Szef kuchni pojawia
sie i inspektor prawie dlawi sie: On nie ma koszuli, jest obnazony do polowy!
Jakby to nie bylo dosyc, szef kuchni na oczach inspektora rzuca plackiem pizzy
na swoj brzuch i zaczyna go ugniatac. Inspektor zanotowal te grzechy, po czym
zamowil hamburgera. Kucharz na oczach inspektora rzucil mieso na dlon i ugniotl
w perpekcyjny ksztalt hamburgera. Zaszokowany inspektor natychmiast wola
menadzera i wyjasnia ogrom nieprawidlowosci w restauracji. Manager: - To jest
nic, musialby Pan widziec tego glupca co robi paczki o piatej rano...
Malzenstwo po posilku w restauracji: Maz poszedl po wykalaczke, ale przyniosl
jedna i zaczyna dlubac w zebach. Zona: - Dlaczego nie przyniosles drugiej dla
mnie? Maz: - Przeciez widzisz ze uzywam wykalaczke tylko
z jednej strony! Druga strona jest dla ciebie.
Bardzo popularna dziewczyna poszla do doktora i odkryla ze jest w ciazy. Doktor:
- Czy wiesz kto jest ojcem? Dziewczyna: - Jesli zjesz
puszke "Pieczonej Fasolki", to puscisz baka. Czy mozesz powiedziec
ktora fasolka w tej puszce jest odpowiedzialna?
PRZYSLANE Z POLSKI
Rybak zlapal zlota rybke, ale ze to byla bardzo mloda rybka to obiecala spelnic tylko jedno zyczenie. Rybak mysli, mysli w koncu postanowil zrobic cos dla swiata i mówi: - Chce aby na calym swiecie zapanowal pokój.
- Ale rybaku ja naprawde jestem jeszcze mala wiec wymysl cos mniejszego.
- To przynajmniej zrób tak aby w Jugoslawi byl pokój. - A ta Jugoslawia to duza jest?
- No nie wiem przyniose mape. Rybak przyniósl mape, rybka oglada, oglada i mówi:
- Wiesz rybak to jednak za duza daj cos mniejszego. Rybak wkurzyl sie: - To zrób przynajmniej, zeby moja zona byla ladna.
- To przyprowadz zone Rybak przyprowadzil zone, rybka patrzy, patrzy i mówi: - Rybak, a pokaz jeszcze na chwile te mape....
- Co to jest - Rumun z kompaktem ? - ?????? - CD Rom
Anglik przyjechal do Polski, zakwaterowal sie w hotelu w pokoju 22. Zachcialo mu sie pic I postanowil zamówic dwie herbaty. Zlapal za telefon i dzwoni do recepcji: - Two tees to room two two.
- .... - TWO TEES TO ROOM TWO TWO ! - pa ram pam pam...
Jak po czesku nazywa sie Superman? Extra panek.
W USA mówia: - Jest 22:00, czy wiesz gdzie sa nasze dzieci?
We Francji mówia: - Jest 22:00, czy wiesz gdzie jest moja zona?
W Grecji mówia: - Jest 22:00, czy wiesz gdzie jest mój maz?
W Rosji mówia: - Jest 22:00, czy wiesz która jest godzina?
Przychodzi Jasiu do ojca: - Tata... daj piec dych... - Co?! cztery dychy?!!
- Po co ci te trzy dychy? - No, masz tu dwie dychy i nie zgub tej dychy!
- Mamo, z mego listu do Sw.Mikolaja wykresl kolejke elektryczna, a wpisz lyzwy. - A co, nie chcesz juz pociagu?
- Chce, ale jeden juz znalazlem w waszej szafie.
W kawiarni dwaj Szkoci przygladaja sie pieknym kobietom. - Podejdziemy? - pyta pierwszy.
- Nie, jeszcze nie teraz! - Dlaczego? - Najpierw niech zaplaca rachunek.
Siedzi Szkot w knajpie przy barze. Rzuca do barmana: - Jak szalec to szalec. Poprosze jedna whiski i 15-nascie szklanek.
Szkot czyta ksiazke. Od czasu do czasu gasi swiatlo, potem znów je zapala. - Co ty robisz? - pyta go zona.
- Przeciez przewracac kartki mozna i po ciemku.
Zona Szkota odwiedza meza odsiadujacego wyrok w wiezieniu i oznajmia: - Mam klopot. Nasze dzieci sa juz w wieku, w którym zadaje sie klopotliwe pytania. Chcialyby na przyklad wiedziec, gdzie schowales ukradzione pieniadze.
Szkot wsiada do taksówki i pyta: - Ile zaplace za przejazd na dworzec?
- Dwa funty. - A za walizke? - Walizke zawioze za darmo.
- To prosze zawiezc ja na dworzec, a ja pójde piechota!
Szkot wraca do domu rozpromieniony I wola do zony: - Dzis zaoszczedzilem 2 funty!
- Wspaniale! Jak to zrobiles? - Zamiast jechac autopbusem, bieglem za nim!
- Ty niezdaro, czy nie mogles zaoszczedzic 5 funtow? Trzeba bylo biec za taksowka!
Jak sie zaczyna kazdy przepis w szkockiej ksiazce kucharskiej?
- Pozycz od sasiada pól kilo maki!
Szkot niesie pelne wiadro moczu do analizy. Spotyka go sasiad i pyta: - Po co niesiesz tego az tyle?
- Zeby nie pomysleli, ze jestem skapy. Po pewnym czasie sasiad znów spotyka Szkota wracajacego z laboratorium z pelnym wiadrem. - Dlaczego niesiesz to z powrotem?
- Wyobraz sobie, ze wykryto w nim cukier!
Turysta z dalekiego kraju wyjechal w pierwsza zagraniczna podroz. Na lotnisku w kraju docelowym wreczono mu forme aplikacji o wize, która turyste wprawila w wielkie zaklopotanie. Urzednik spoglada turyscie przez ramie, jak ten próbuje wpisac "Dwa razy w tygodniu" w malenki kwadracik w rubryce
"Sex". Urzednik tlumaczy: - Nie, Nie, Nie, nie o to chodzi. My po prostu chcemy wiedziec "[M]
Mezczyzna" czy "[F] Kobieta". - Bez znaczenia - odpowiada turysta.
Stu pasazerów leci dwusilnikowym samolotem. Nagle przez glosniki slychac glos pilota: - Prosze panstwa przed chwila ulegl awarii jeden silnik. Prosze sie nie niepokoic samolot leci dalej, lot opózni sie o pól godziny. Z pare minut znów zglasza sie pilot: - Prosze panstwa nie chce panstwa niepokoic ale ulegl awarii drugi silnik. W tej chwili Niemiec mówi do Polaka: - Na razie mamy godzine opóznienia, ale jak za chwile wysiadzie trzeci silnik to utkniemy w powietrzu na dluzej...
Uroczystosc w ambasadzie USA w Moskwie. Ambasador amerykanski podchodzi do jakiegos Rosjanina i go pyta:
- Slyszalem ze wy ruskie to mozecie duzo wypic. Powiedz czy wypilbys butelke spirytusu?
- Da. - A wiadro spirytusu? - Da. - A wielka cysterne?
- Da. - A jezioro spirytusu? - krzyczy poirytowany Amerykanin.
- Da - odpowiada spokojnie ruski. - A morze? - Da.
- A ocean? - Niet. Okieana niet. - A czemu? - Bo ogurcew nie wystarczy...
Po meczu pilkarskim mezczyzna staje obok mlodej dziewczyny: - Czy moge stanac
obok pani? Zgubilem zone w tlumie, ale jak tylko stane obok Pani, zona
natychmiast sie znajdzie...
Dwie przyjaciolki: - Moj maz na mnie nie zwraca uwagi...
- To ubierz jakas czrna, seksowna bielizne... - Juz to zrobilam i
nie dzialalo. On zapytal czy ktos umarl.
Zdenerwowany szef zwiadu wbiega co szefa Centrum Lotow Kosmicznych NASA. - Szefie! Ruskie na ksiezyc polecieli!
- Dobra, nic sie nie dzieje. Wyszedl. Za chwile przybiega znowu. - Szefie! Oni maluja ksiezyc na czerwono!
- Nic sie nie dzieje - wyluzuj. Wyszedl. Po pewnym czasie. - Szefie! Oni juz skonczyli!
- Dobra, to teraz wyslijcie naszych, zeby napisali "Coca Cola".
Francuz, Niemiec i Rusek biora udzial w Mistrzostwach w Piciu Alkoholu. Francuz zadeklarowal picie wina kieliszkami. Przystapil do konkurencji jako pierwszy. Wypil 10 kieliszków. W tym czasie pada komunikat: Rusek rozgrzewa sie wódka. Francuz wypil kolejne 20 kieliszków. Komunikat: Rusek rozgrzewa sie wódka. Po 16 nastepnych Francuz sie zlamal i padl. A komunikat dalej ten sam: Rusek rozgrzewa sie wódka. Teraz kolej na Niemca, który bedzie pil piwo kuflami. Po 16 kuflach ponownie komunikat: Rusek rozgrzewa sie wódka. Po 16 kolejnych to samo, az w koncu Niemiec po 40 kuflu sie zlamal. Rusek przystapil do zawodów i zaczal pic wódke. Komunikat: Rrusek pije czerpakami. Po 50-tym zlamal sie. Rusek mowi:
- Czerpak naprawic, dajcie wódki na rozgrzewke...
Jak sie nazywa najlepszy gruzinski bramkarz? - Gola Puszczawlidze.
- A jak sie nazywa najlepszy rosyjski bramkarz? - Gola Puszczajew.
Spotkali sie przedstawiciele trzech wywiadów: amerykanskiego, zydowskiego, rosyjskiego.Aby sprawdzic, który z nich jest najlepszy, postawili sobie zadanie - kto najszybciej przyprowadzi Wielblada. Po godzinie pojawia sie MOSAD z wielbladem. Po drugiej godzinie pojawia CIA z wielbladem, a ruskich jak nie widac tak nie widac. Po trzeciej godzinie, dalej nic. Po czwartej godzinie ida ruskie ze sloniem. Ale slon wygladal fatalnie. Zlamane zeby, urwana traba, polamana noga. Wtedy CIA i MOSAD mówia: - Zaraz, zaraz, przeciez to mial byc wielblad? A na to slon: - Panowie, uwiezcie, ja naprawde jestem wielblad.....
Na komisariacie Policji przesluchiwano Eskimosa. W pewnym momencie zadano mu pytanie: - Co Pan robil w nocy z 20 pazdziernika na 15 marca ?!?
Eskimos ciagnie na sankach lodówke. Widzi go drugi i pyta sie: - Po co Ci ta lodówka, jest minus 20 stopni?
Po czym eskimosi poznaja ze jest duzy mróz??? Kiedy im psy na zakretach pekaja...
- Jak sie nazywa Japonczyk, który wynalazl namiot? - ???? - Nacomi Tachata
- Jak sie nazywa znany Japonski malarz? - ????? - Pisaki Mazala
- Jak nazywa sie znany Japonski kieszonkowiec? - ???? - Cink ciang ciak portwel wsiakl.
- Jak nazywa sie najlepszy Japonski bokser? - ???? - Walijaja jakotako.
Jak sie nazywa szef japonskiej strazy pozarnej? Zamala-sikawa.
- Jak sie nazywa znany japonski archeolog? - Mamuta Szukala.
- Jak sie nazywa znany japonski pilkarz? - Kiwa Jako Tako.
Na lekcji ekonomii: - Jasiu, podaj przyklad podatku posredniego.
- Podatek od psa. - ??? - Pies
nigdy nie placi za siebie.
Jasiu, dlaczego napisales "kura" przez
"ó"??? - Bo sie wymienia na "kogut".
Wymien Jasiu jedyne zwierze ktorego boi sie lew. - Lwica.
Jasiu przychodzi ze szkoly i placze: - Mamo, chlopce smieja sie ze ja mam dlugie
zeby... - Nie placz synku, ty nie masz dlugich zebow. Och, uwazaj,
kiedy tak duzo mowisz, bo porysujesz podloge.
Jasiu przychodzi do domu i skarzy sie: - Mamo, oni mowia ze jestem zarlok i jem
wielkie obiady... - Nie martw sie synku, wcale nie jesz
wielkich obiadow. Och, pospiesz sie, twoj obiad w wannie prawie zimny.
Jasiu mowi: - Mamo, oni mowia ze mam wielkie uszy... -
Nieprawda, moje dziecko. No, przestan tak szybko biegac, bo robisz przeciag.
Jasiu, powiedz zdanie w trybie oznajmiajacym. - Kon
ciagnie woz. - A w trybie rozkazujacym?
- Wiooo!
Jasiu placze: Mamo, chlopcy mowia ze mam duza glowe... -
Nieprawda... Jasiu, czy nie moglbys kupic troche ziemniakow? Kup
okolo 5 kg, najlepiej przynies caly beret ziemniakow.
Jasiu, kto jest najbardziej leniwy w szkole? - A co to znaczy
"leniwy"? - To jest ktos kto nic nie robi, tylko patrzy
jak inni pracuja... - Pan z matematyki.
Zalamany ojciec: - Jasiu, jak to mozliwe, ze masz paly ze wszystkich przedmiotow
z wyjatkiem fizyki? - Z fizyki jeszcze nie odpowiadalem.
Jasiu, czy byles grzeczny w szkole? - Jasne, ilez mozna
rozrabiac stojac caly dzien w kacie?
Nauczycielka do Jasia: - Dlaczego podlozyles te ropuche?
- Bo nie moglem znalezc pajaka.
Jasiu: - Mamusiu, dlaczego tak przytylas? - Bo spodziewam sie
dziecka. - To ja wiem dlaczego nasz proboszcz przytyl. On sie
spodziewa wikarego.
Sw. Piotr do kolejki mezczyzn w niebie: - Ci, ktorymi rzadzily zony, niech stana
po lewej. Pozostali po prawej. - Po chwili wszyscy stoja
po lewej, z wyjatkiem jednego, ktory stanal po prawej. Sw. Piotr: - Dlaczego tu
stanales? Odpowiedz: - Bo tak mi zona kazala.
Ksiadz przemawia do wiernych i wszyscy placza, z wyjatkiem jednego osobnika. Ksiadz zaintrygowany podchodzi do niego i pyta dlaczego on nie placze: - Ja
jestem z innej parafii.
Dyrektor zakladu psychiatrycznego widzi pacjenta ciagnacego szczoteczke do zebow
na sznurku: - Jak sie ma twoj Azorek? - Jaki tam Azorek,
to przeciez zwykla szczoteczka do zebow! Dyrektor zdziwiony odchodzi, a pacjent
pochyla sie nad szczoteczka: - Widzisz, Azorku, jak latwo go nabralismy?
Uciekaja wariaci ze szpitala chronionego przez 100 murow. Przeskoczyli 99 murow
i jeden mowi: - Wiesz co, zmeczylem sie. Wracajmy.
Uciekaja wariaci po torach. Naraz jeden sie zatrzymuje i mowi: - Ja wracam.
- Dlaczego? - Jak ja sie na tym koncu torow zmieszcze?
Uzytkownicy komputerow dziela sie na 3 kategorie: Poczatkujacy, zaawansowany oraz ekspert. Poczatkujacy - Ludzie ktorzy po prostu obawiaja sie ze nacisniecie klawisza moze uszkodzic komputer. Zaawansowani - ludzie ktorzy uszkodzili swoj komputer i nie wiedza jak go naprawic. Eksperci - Ludzie ktorzy uszkadzaja cudze
komputery.
Gdyby restauracje dzialaly jak Microsoft
Klient: Kelner!
Kelner: Dzien dobry, moje imie jest Bil i bede panskim serwisem. W czym problem?
Klient: Mucha jest w mojej zupie!
Kelner: Prosze probowac raz jeszcze, moze muchy tym razem nie bedzie.
Klient: Nie, mucha ciagle tam jest.
Kelner: Moze Pan nie je zupy prawidlowo. Prosze probowac jesc zupe widelcem.
Klient: Nawet kiedy jem zupe widelcem, mucha ciagle tam jest.
Kelner: Moze zupa jest niekompatybilna z talerzem? Jaki talerz Pan uzywa?
Klient: Talerz do zupy!!!
Kelner: Hmmm, to powinno dzialac. Moze to jest problem z konfiguracja. Jak zostal ustawiony talerz?
Klient: Pan przyniosl talerz na tacy. Co to ma do czynienia z mucha w zupie?!!!
Kelner: Czy pamieta Pan cokolwiek przed zauwazeniem muchy w zupie?
Klient: Siadlem tutaj i zamowilem Zupe Dnia!
Kelner: Czy rozwazal Pan zamowienie najnowszej Zupy Dnia?
Klient: Czy macie wiecej niz jedna Zupe Dnia???
Kelner: Tak, Zupa Dnia jest inna co godzine.
Klient: Dobrze, jaka jest najnowsza Zupa dnia?
Kelner: Obecnie Zupa Dnia to zupa pomidorowa.
Klient: Dobrze, prosze o zupe pomidorowa i rachunek. Zaczynam sie spozniac (kelner znika
i wraca z inna zupa oraz rachunkiem).
Kelner: Oto Panska zupa oraz rachunek.
Klient: To jest zupa ziemniaczana!
Kelner: Tak, zupa pomidorowa nie byla jeszcze gotowa.
Klient: Dobrze, zglodnialem tak bardzo, ze zjem cokolwiek (kelner znika).
Klient: Kelner, komar jest w mojej zupie!…
Rachunek: Zupa Dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
5 zlotych
Najswiezsza Zupa dnia . . . . . . . . . . . . . . 2.5 zlotych
Serwis . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1.5 zlotych
5 chirurgow ma przerwe. 1-wszy mowi: - Najlepsi pacjenci to urzednicy, poniewaz kiedy ich otworze to wszystko jest ponumerowane.
2-gi mowi: - Nie, najlepsi sa bibliotekarze. Wszystko w nich jest w porzadku
alfabetycznym. 3-ci odpowiada: - Probuj elektrykow! Wszystko w nich jest oznaczone kolorowym kodem.
4-ty przerywa: - Ja preferuje prawnikow. Oni sa bez serca, kregoslupa i jelita, a ich glowy i tylki sa wymienialne.
Na to wlacza sie 5-ty, dotad milczacy chirurg: - A ja wole technikow komputerowych. Oni zawsze sa wyrozumiali jesli kilka czesci zostanie po zabiegu.
Kierowca wielkiej ciezarowki wyladowanej komputerami zatrzymuje sie na piwo. Kiedy przekracza drzwi baru, widzi wielki znak: <"Komputerowym Maniakom" wstep wzbroniony - wejdz na swoje ryzyko!".
Wchodzi do srodka, siada. Barman podchodzi i wacha go, mowiac: - Troche pachniesz komputerami? Kierowca wyjasnia ze on tylko wozi komputery i pewnie troche zapachu na niego przeszlo. Barman mowi ze to jest OK, kierowcy nie sa maniakami komputerowymi oraz daje mu piwo. Kiedy kierowca pije piwo, do bary wchoszi dziwna postac: Z tasma dookola okularow, zeszytem z zalaczonymi 12 olowkami, pasek spodni co najmniej 20 cm za dlugi. Barman bez slowa wyciaga pistolet i strzela do przybysza, kladac go trupem na miejscu. Kierowca zaszokowany pyta dlaczego? Barman odpowiada ze Krzemowa Dolina jest przepelniona "Komputerowymi Maniakami", na ktorych jest obecnie sezon lowiecki. Nawet licencji nie trzeba na nich - dodal. Wiec kierowca konczy piwo i rusza w droge. Jadac, nagle skreca aby uniknac wypadku i wszystkie komputery wypadaja z ciezarowki na autostrade. Wyskoczyl z auta i widzi wielki tlum zbierajacy sie przy wysypanych komputerach. Inzynierowie, programisci, technicy - wszyscy ubrani w najdziwaczniejsze stroje "komputerowych
maniakow" jakie widzial do tej pory. On nie moze pozwolic aby ta holota skradla jego komputery! Pamietajac slowa barmana, wyciaga pistolet i strzela w ten tlum. Nagle pojawia sie policjant na scenie i krzyczy na kierowce aby ten przestal strzelac. Kierowca: -
Co w tym zlego? Przeciez jest sezon na "komputerowych maniakow"??? Policjant: - To prawda, ale nie wolno uzywac przynety na wabia.
Widzialem kobiete wkladajaca karte kredytowa w kieszen dyskietki i wyciagajaca ja szybko z powrotem. Zapytana o to odpowiedziala ze robila zakupy na Internecie, kiedy zapytano ja o numer karty kredytowej - wiec uzyla bankomatu.
HUMOR ponizej pochodzi ze strony II Liceum Ogolnoksztalcace - Leszno,
Poland,
http://www.lo2leszno.interbit.pl/index.php3?id=8
Jezyk polski:
- Wies byla samowystarczalna: Kobiety dostarczaly mleka, miesa i skór.
- W komedii bohaterowie daza do celu powodujac smierc, czesto zakonczona szczesliwie.
- Ziebowicz wyrzucal sobie to, ze popelnil samobójstwo.
- Jego trzyletni przyjaciel po ukonczeniu studiów popelnil malzenstwo.
- Pijacy pod wplywem alkoholu czesto popelniaja samobójstwo i nazajutrz nic nie pamietaja.
Matematyka
- Jesli podzielimy graniastoslup wzdluz przekatnej podstawy to otrzymamy dwie trumny.
- Trójkat Pitagorasa, to trójkat kwadratowy.
- Kolo jest to linia, bez katów, zamknieta, by nie bylo wiadomo gdzie jest poczatek.
- Trójkat równoramienny ma równe ramiona, jednak jeden z boków jest krótszy.
- Linijka, katomierz i cyrkiel to narzady matematyczne.
- Prostokat rózni sie od kwadratu tym ze raz jest wyzszy a raz szerszy.
- Pierwszy czlowiek na Ziemi nie czul sie samotny bo nie umial liczyc.
Historia:
- August II byl elektronem Saksonii.
- Cesarz Klaudiusz byl nieśmialy, a wiec nie odwazyl sie zabic swojej
zony.
- W roku 1863 w Ameryce wybuchla sensacyjna.
- Washington byl prezydentem Stanów Zjednoczonych, a Lilcoln - USA.
- Kon trojanski to byla zdradziecka sztuka.
- Kara smierci ma charakter nieodwracalny.
- Pod bron powolano cala mlodziez od 16 do 60 lat.
- Skrzydla husarskie wazyly pól metra.
- Niewolnicy rzymscy byli uzywani do najciezszych prac, niektórzy jako nauczyciele.
- Polacy byli waleczni oraz walczyli w walce o Anglie, walczac o niepodleglosc Anglii.
- Mumia to zona faraona.
- Dawniej wszystkie prace na roli wykonywano recznie za pomoca wolów.
- Chrobry zlozyl do papiezy podanie o korone.
- Tylko przez kobiety sa wojny, bo to one przewaznie rodza zolnierzy.
- Rycerz sredniowieczny skladal sie z glowy, zbroi i konia, który stawal na kazde zawolnie.
- W czasie totalnej mobilizacji wcielono do wojska nawet dzieci w podeszlym wieku.
Geografia
- Kolumb myslal, ze odkryl Indie a to byly Stany Zjednoczone.
- Kopernik ruszyl Ziemie i dlatego zobaczyl ze jest okragla.
- Azja jest najwiekszym kontynentem na Ziemi, a nawet na swiecie.
- W Australii czlowiek wspólzyje z Aborygenami.
- Pomimo, ze na niebie swiecil Ksiezyc dzien byl smutny i ponury.
- Wegiel powstal z paproci, skrzypków i widlaków.
- Wietrzenie skal jest pojeciem czysto teoretycznym po wszystkie juz dawno wywietrzaly.
- Wegiel wystepuje na calej kuli ziemskiej, na przyklad w mojej komórce.
- Od czasów Kopernika Ziemia krazy wokól Slonca.
- W górach nie mieszkaja ludzie tylko górale.
Biologia
- Niektóre bakterie rozkladaja obornik na kompot.
- Lisc ma taka role w zyciu ze caly czas musi wdychac i wydychac.
- Wilki zaliczamy do zwierzat zebatych.
- Dzdzownica jest spiczasta, bo gdyby byla prostokatna to by sie bardzo meczyłla przy wchodzeniu w ziemie.
- Krowa to zwierze roslinobójcze.
- Podczas zaplodnienia plemnik laczy sie z komórka jajowa i powstaje nowotwór.
- Glowa osadzona jest na zebie trzonowym kregoslupa.
- Wscieklizna mozna sie zarazic jesli sie ugryzie wscieklgo psa.
- Slimaki sa jadalne, ale tylko we Francji.
- Wszystkie grzyby sa jadalne, ale niektóre tylko raz.
- Mlodziez w stanie nietrzezwym moze spowodowac potomstwo.
- Szczur jest bardzo inteligentny bo nie lubi zjadac trutki.
- Koryto nalezy umyc po zjedzeniu swin.
- Uklad oddechowy przechodzacy przez nos i gardlo wpada do zoladka.
Chemia
- Ten plyn to takze w pewnym sensie ciecz.
- Tluszcze rozpuszczaja sie w rondlu.
- W polaczeniu wodoru i tlenu stosunkiem dwukrotnym otrzymujemy wode.
- W probówce mozna robic nie tylko doswiadczenia, ale i dzieci.
- Weglowodan to wegiel zamoczony w wodzie.
- Kwas solny zre wszystko co napotka na drodze i na szosie.
- Siarka ma wlasciwosci samobójcze.
Technika
- Budzik spelnia wiele czynnosci, ale najczesciej chodzi wraz ze wskazówkami.
- Telewizja to zlodziej, ale ja tego zlodzieja lubie.
- Radio jest wspanialym wynalazkiem, który moga sluchac slepi i ogladac glusi.
Plastyka
- Barak, burak, czy jak mu tam bylo to kierunek w sztuce.
- Picasso swe trójkatno-okragle, za przeproszeniem obrazy, malowal kwadratowym pedzlem, dlatego
nie zawsze mu wychodzily.
- Pegazowi zaniknely skrzydla w drodze ewolucji i stad mamy konie.
- Michal Aniol malowal sobie po ścianach Kaplicy Sykstynskiej.
- W Krakowie wybudowano ostatnio wiele nowych zabytków.
- Matejko malowal pod Grunwaldem.
- Leonardo da Vinci przed namalowaniem portretów kroil ludzi, aby zapoznac sie z budowa ich ciala.
- Matejko przedstawia Kopernika siedzacego na obrazie.
NADESLANE Z POLSKI
Daj glos! - rozkazuje Jasiu swojemu psu. - Co to, wigilia? -
Protestuje pies.
Przychodzi pacjent do lekarza: - Panie doktorze, prosze o tabletki przeciw
chciwosci. Tylko duzo, wiecej, jeszcze wiecej!
Mama strofuje Jasia: - Miales patrzec kiedy mleko bedzie kipiec!
- Alez Mamo, patrzalem! Byla 12:15!
Szeregowy Kowalski, dlaczego wasza tarcza nie ma zadnej przestrzeliny?
- Bo chcialem ja wziac do niewoli zywcem.
Przepisze panu wegiel - mowi lekarz do pacjenta. - Nie trzeba,
panie doktorze. Mamy ogrzewanie elektryczne.
Dlaczego blondynka, zanim wejdzie do wanny, obchodzi ja dookola?
- Szuka wyjscia.
Do przygluchego lekarza przychodzi pacjent: - Co panu dolega? - Bola
mnie plecy. - Jak pan mowi? - Nie, jak siadam.
Kolega pyta Jasia: - Czy wiesz dlaczego slonie nie moga chodzic do szkoly
podstawowej? - Nie mam pojecia? - Bo nie mieszcza
sie w drzwiach. - A dlaczego nie moga chodzic do liceum?
- Dlatego ze nie mieszcza sie w drzwiach? - Nie, dlatego ze nie
ukonczyly podstawowki.
Dlaczego sluby odbywaja sie po popoludniu? - Bo rano niektore
narzeczone musza byc w szkole.
Nauczyciel pyta Jasia: - Odmien przez przypadki rzeczownik KOT. -
Mianownik KOT, dopelniacz KOTA, celownik KOTU, wolacz KICI, KICI.
Wymien jedno zwierze, ktorego boi sie lew - pyta nauczyciel Jasia.
- Lwica!
Czy wiesz ze tygrys napadl moja zone? - Dobrze mu tak, musial sie sam bronic.
Na lekcji religii ksiadz pyta Jasia: - Gdzie mieszka
Bog? - W lazience! Bo mama co rano wali w drzwi lazienki
i mowi: Boze, jeszcze tam jestes?
Na lekcji fizyki nauczyciel do Jasia: - Jesli przekrecasz kontakt a swiatlo sie
nie zapala, to jaka mogla byc przyczyna? - A czy rachunek za
prad pan zaplacil?
DOWCIPY 1
DOWCIPY
2 DOWCIPY 3
DOWCIPY 4
150 kawalow 150 kawalow 150 kawalow
150 kawalow
Prawa autorskie zastrzezone.
Strone edytuje i redaguje Piotr Sobczak, USA oraz redaguja Panstwo Alberto T. Mabjaia i Dorota Mabjaia,
Mozambik. Uwagi dotyczace funkcjonowania tej strony, propozycje zmian oraz dodatkowe materialy prosze zglaszac do
Webmaster, koniecznie podajac
nazwe i adres strony (Polonia Mozambik, http://poloniamozambik.tripod.com). Dziekujemy!
.
Polonia San Diego, Kalifornia z udzialem tego samego autora http://poloniasandiego.tripod.com